Dieta dr Dąbrowskiej – dla kogo będzie odpowiednia?

 

Dieta dr Dąbrowskiej ma wiele zalet, które zdążyliście już docenić. Widzimy po zamawianym przez Was cateringu dietetycznym, że coraz więcej osób zaczyna przekonywać się do tego restrykcyjnego postu. I cieszy nas to ogromnie, bo ta dieta rzeczywiście daje efekty. Choć oczywiście nie jest dla każdego. Osoby, które cierpią chociażby na bulimię czy anoreksję, ale także na cukrzycę, gruźlicę i nowotwór, nie mogą próbować swoich sił z dietą dr Dąbrowskiej. To samo dotyczy kobiet w ciąży i matek karmiących oraz młodzieży, których zapotrzebowanie na składniki odżywcze jest znacznie większe niż przewiduje dieta. Kto jednak skorzysta na leczniczym poście?

Dieta dr Dąbrowskiej dla kogo będzie odpowiednia?

Post według dr Dąbrowskiej

Post leczniczy opiera się na zasadzie tak zwanego detoksu komórkowego i odżywiania endogennego (wewnętrznego). Restrykcyjna dieta, która dostarcza jednak organizmowi potrzebnych składników odżywczych, wywołuje silne oczyszczanie ciała z toksyn, pomagając w pozbyciu się nagromadzonych ubocznych elementów przemiany materii. Dzieje się tak właśnie za sprawą odżywiania endogennego, na które przestawia się organizm. Podczas postu trawi on bowiem zalegające tkanki tłuszczowe, złogi czy też zwyrodnienia, co automatycznie poprawia nie tylko nasz wygląd ale także zdrowie i samopoczucie. Kto zatem najbardziej skorzysta na poście leczniczym?

 

Dieta dr Dąbrowskiej – dla kogo?

Dieta dr Dąbrowskiej może z początku wydawać się bardzo restrykcyjna, jednak przy odpowiednim nastawieniu oraz silnej woli, spokojnie możemy dać sobie z nią radę. Zwłaszcza że efekty mogą być naprawdę zachwycające. Zwłaszcza u osób, które cierpią na otyłość i nadwagę. Tak, to wydaje się nam najbardziej oczywiste – post pomaga w zmniejszeniu wagi i pozbyciu się tkanki tłuszczowej. Jednak post leczniczy to także idealny sposób na polepszenie stanu zdrowia dla osób z owrzodzeniami żołądka, zwyrodnieniami stawów, chorobą wieńcową, chorobami żołądka, kamicą nerkową czy nawet astmą. Brzmi nieprawdopodobnie? Badania dotyczące detoksu komórkowego i odżywiania endogennego nie kłamią