Jak nie przytyć w Święta?

 

Święta to magiczny czas, który możemy spędzić ze swoją rodziną i najbliższymi. Dla osób na diecie bywa jednak trudny. To ten moment, podczas którego sprawdzamy siłę swojej woli. Niektórym się udaje, innym nie. A po Świętach (i Nowym Roku), pokornie wracamy do starych nawyków żywieniowych. Jak sprawić, by to się nie stało? Jak nie przytyć w Święta?

Sztuka mówienia „nie”

Chociaż to może się wydawać śmieszne, obżarstwo świąteczne nie jest wcale wynikiem tego, że jesteśmy ciągle głodni czy po prostu tak bardzo chcemy najeść się pysznymi potrawami. To znacznie mocniej zakorzenione w psychologii. Przede wszystkim widzimy, że inni jedzą – to nas zachęca. A dodatkowo słyszymy „jak to, nie zjesz jeszcze pierożka?”. Te słowa zwykle wypowiada jakaś nestorka rodu, dumna ze swoich pierogów. I ulegamy. A później cierpimy z powodu bolącego brzucha i rosnących fałdek. Warto zatem nauczyć się mówić „nie”, nawet swojej babci.

 

Wszystkiego po trochu

Problemem podczas wigilijnej kolacji bardzo często jest zjadanie wszystkiego w ogromnych ilościach bardzo szybko. Zwłaszcza jeśli kolacja jest tradycyjna i przez cały dzień pościmy. Nasze ciało jest głodne, a mózg otrzymuje jeden konkretny sygnał – jeść. Zanim jednak żołądek wyśle mu ten drugi, równie istotny – jestem już pełen – my zdążymy zjeść stanowczo zbyt wiele. Później oczywiście cierpimy katusze, ale także po całym maratonie świątecznym możemy zauważyć, że brzuszek odrobinę urósł. Jedzmy zatem po trochu wszystkiego. Nakładajmy na talerz mniejsze ilości, a najlepiej korzystajmy także z małych talerzyków. Badania pokazują, że w ten sposób zjadamy mniej niż osoby, które korzystają z dużych talerzy.

 

Najważniejsze, by w Święta jeść z głową. A to wcale nie jest takie trudne. Wystarczy włączyć silną wolę i zdrowy rozsądek. Po okresie Świąt można również skorzystać z pomocy specjalistów i wykorzystać opcję diety pudełkowej z dostawą.