Postanowienia noworoczne – jak mądrze je planować?
Nowy Rok jest dla wielu z nas czasem wielkich decyzji – to właśnie wtedy postanawiamy, że zaczniemy się odchudzać, zamówimy catering dietetyczny i będziemy wreszcie żyć zdrowo. Bardzo często niewiele z tego wychodzi. Być może dlatego, że źle podchodzimy do naszych postanowień? Jak zatem mądrze je zaplanować, by udało się ich dotrzymać?
Im więcej konkretów, tym lepiej
Cele, które sobie postanawiamy, muszą być konkretne – zrzucę 3 kilogramy do końca lutego, będę ćwiczyć dwa razy w tygodniu. Jeśli narzucimy sobie dość mgliste postanowienie, jak na przykład „będę zdrowiej jeść”, szybko zauważymy, że założenie rozmywa się, a my właściwie już nie wiemy o co chodziło nam na samym początku. Dodatkowo jeśli cel będzie mierzalny, jak dwa powyższe przykłady, będziemy mogli z łatwością sprawdzić, czy nam się udało. Ogólne postanowienia trudno zweryfikować.
Cel musi być realistyczny
Jeśli postanowimy, że schudniemy przez miesiąc 10 kilogramów, będzie to nie tylko nieosiągalne, ale także po prostu niezdrowe. Abstrahując jednak od aspektu zdrowotnego – gdy zauważymy, że osiągnięcie celu jest praktycznie niemożliwe, bardzo szybko zrazimy się do jakichkolwiek postanowień. W ten sposób nie osiągniemy ani swojego głównego założenia, ani nawet pośredniego.
Pochwal się swoim postanowieniem
Bardzo często postanawiamy sobie coś, co później trzymamy tylko dla siebie w tajemnicy. Podświadomie pragniemy uniknąć sytuacji, w której ktoś zauważy naszą porażkę. Dlatego powiedzenie o swoich planach jak największej liczbie przyjaciół i znajomych będzie dodatkowo motywować nas do działania – także dzięki otrzymanemu wsparciu.
Nie osiągnięcie celu nie stanowi porażki
Nierzadko, gdy w określonym czasie nie udaje nam się osiągnąć celu, traktujemy to jak porażkę. I poddajemy się, zamiast walczyć dalej. Dlatego warto pamiętać o tym, że nie tylko samo dotrzymanie postanowienia się liczy – istotne są także niewielkie zwycięstwa. To niezwykle motywujące. Dzięki temu kolejny etap jest dużo łatwiejszy.