Bilans wodny – o co w nim chodzi?

 

Woda jest nam niezbędna do życia. To fakt, o którym doskonale wiemy, choć nie zawsze pamiętamy, by uwzględnić go w naszej diecie. Niestety, bo przecież bez odpowiedniej ilości wody w organizmie nie zachodzą najważniejsze procesy biologiczne. Warto zatem pochylić się nad tak zwanym bilansem wodnym. Bo przecież catering dietetyczny nie załatwi za nas wszystkiego (chociaż bardzo byśmy tego chcieli)!

Bilans wodny- dlaczego jest ważny?

Bilans wodny – co to takiego?

Bilans wodny to nic innego jak stosunek wypijanej (i zjadanej) wody do ilości wody wydalanej z organizmu, zarówno w formie moczu jak i potu. Jeśli jesteśmy zdrowi i wypijamy odpowiednia ilość wody, bilans powinien wynosić 0. Jednak pamiętajmy – woda to nie tylko woda, jakkolwiek głupio to nie brzmi. Wypijając soki, mleko, herbatę, kawę czy zjadając zupy bądź owoce i warzywa także przyswajamy wodę. Jednak w różnych ilościach, dlatego proszę, nie liczcie na to, że kilka pomarańczy dziennie załatwi sprawę wody na dzień. Musimy dostarczyć do organizmu tyle samo wody, ile jej wydalimy. To może być dość kłopotliwe przy kiepskim nawadnianiu się. Co zatem pić i w jakich ilościach?

 

Ile i co pić?

Jednoznaczne określenie ilości przyjmowanej wody jest bardziej skomplikowane, niż by się wydawało. Zależy to bowiem od wielu czynników, takich jak płeć, wiek czy poziom aktywności fizycznej. Osoba, która ćwiczy każdego dnia musi uzupełniać braki wody częściej, niż osoba siedząca za biurkiem. Przyjmuje się jednak, że powinniśmy wypijać około 1,5 do 2 litrów wody. Za resztę wody będą odpowiedzialne zupy, warzywa i owoce. Warto także pamiętać, że seniorzy i małe dzieci szybciej tracą wodę, dlatego o ich nawodnienie należy dbać ze szczególną uwagą.

 

Oczywiście najlepiej wypijać czystą wodę, chociaż soki to także doskonałe źródło minerałów i witamin, tak samo jak wody. Jednak uwaga, zawierają one także sporo cukru, dlatego nie przesadzajmy z nimi zbytnio.